sobota, 21 stycznia 2012

ACTA, czy demokracja rezygnuje z podstawowych wolności?


Ostatnimi dniami świat internatów zadrżał w posadach, ponieważ niedługo w życie może wejść międzynarodowa ustawa, która zezwala na pozbawienie społeczności internetowej tego co jest jej wielką siłą, czyli wolności słowa, oraz swobody komunikowania się i wyrażania swej opinii.



Głównym i officialnym założeniem tego aktu jest międzynarodowa ochrona własności intelektualnej. Co sam osobiście chwalę i jestem za, ale nie w takiej formie. 
A dlaczego? Dlatego, że forma ta posuwa się za daleko i sposób w jaki będzie to egzekwowane, oraz sposób pojmowania własności intelektualnej jest nadmiernie przesadny i trudny do zdefiniowania. Czyli w sytuacji gdy nawet nieświadomie posłużymy się jakąkolwiek treścią, która jest chroniona prawami autorskimi i my o tym nie wiemy, możemy zostać narażeni na sankcje. Przykładowo posłużę się w sieci stwierdzeniem czy też cytatem, które ktoś kiedyś zastrzegł sobie prawami autorskimi to w rezultacie mogę zostać obdarowany grzywną.  Jak czytam to co przed chwilą napisałem, sam mam wrażenie jak by to były przesadne interpretacje, ale niestety definicja praw autorskich może przyjąć każdą formę.

A w jaki sposób i kto się o tym dowie? Dostawcy naszego internetu będą musieli monitorować każdy nasz ruch w sieci. W sytuacji kiedy przez nasz komputer zostanie przesłany kilkukrotnie plik, który będzie chroniony prawami autorskimi to dostawca będzie miał prawo, a nawet obowiązek przerwania dostawy internetu. Potem zostaniemy pociągnięci do sankcji prawnych. Nawet nie jesteśmy świadomi czy w tej chwili mamy styczność z takimi plikami, a możemy ponieść tego konsekwencje.

Nasuwa się teraz pytanie, czy to wszystko jest zgodne z prawem? Przecież ACTA ogranicza wolność słowa, nałożą cenzurę na internet, wprowadzi całkowity nadzór naszych działań i ograniczy nasze prawa obywatelskie, a przecież to wszystko gwarantuje nam konstytucja i wiele aktów prawa międzynarodowego. Tak konstytucja nam to gwarantuje, ale w pewnych sytuacjach może być to uchylone, a w jakich? Zobaczcie sami, oto kilka aktów prawnych z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku.
Akt. 49
Zapewnia się wolność i ochronę komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

Akt. 54
1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2.Cenzura prewencyjna środków społecznego przekazu oraz koncesjonowanie prasy są zabronione.

Akt. 61
1. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. [...]
[...]
4. Tryb udzielania informacji, o których mowa w ust. 1 i 2, określają ustawy, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu ich regulaminy.


Jak widać władze publiczne mają pewne zobowiązania co do obywateli, które są określone w konstytucji, ale też ta sama konstytucja zezwala na pominięcie tych zobowiązań jeśli jest to ujęte w ustawie.
Reasumując, wygląda na to, że wszystko jest zgodne z prawem i konstytucją, ale czy tak naprawdę zgodne z zasadami demokracji?

piątek, 20 stycznia 2012

o czym to...

Czasami siedzę sobie i z nudów przelewa się we mnie żółć prawdziwego polaka, a że żółć taka strasznie ciąży na organizmie wątłego człowieka, to stworzyłem tego oto bloga. Żyjemy przecież w XXI wieku, czyli społeczeństwie globalnym, informacyjnym, masowym, konsumpcyjnym i otwartym. Kiedyś było tylko jedno np. pierwotne czy feudalne a teraz socjolodzy z nudów opisują jak ten świat wygląda, żeby zaistnieć to może wreszcie coś zarobią. Trochę offtopem poleciałem, więc wracając do myśli przewodniej. W XXI wieku ludzie lubią dzielic się swoimi głupimi umysłami na łamach forum publicznego, a dlaczego? Sam nie wiem. Skoro celebryci piszą sobie jakieś głupoty, np. ostatnio bywam na blogu Pana P. i czasami dziwię się co ten człowiek ma w głowie, oczywiście no offence dla pana, który ma swój osobisty ruch poparcia. Może kiedyś też dorobię się swojego własnego, osobistego ruchu poparcia mej osoby. Skoro oni mogą to warto próbować swoich sił